Streaming Cromwell regarder en ligne avec sous-titres anglais 2160p

Cromwell B – omówienie + bitwy

23 Responses to Cromwell B – omówienie + bitwy

Multi ewidentnie reklamuje produkt WG, ale czy ma z tego profity – nie moja sprawa. Ja jednak „czepiam się” szczegółów. Pytanie: według tego, co powiedział – istniała specjalna wersja Cromwella, która walczyła w Normandii, w operacji Market Garden oraz walczyła w Niemczech. Czyli Cromwell premium to jakaś specjalna wersja i mam oczekiwać wersji, w której to oddział gen. Maczka bronił się w drugiej fazie bitwy pod Falaise, a którą to „patrioci” będą chcieli pochwycić jak Rudego? To, co mówi Multi nie trzyma się ładu-składu. Dostajemy uber-super czołg, który jest na wzór tego, który brał udział w paradzie zwycięstwa w Berlinie i ma teoretycznie unikatową konfigurację. Fajne – w pół stockowy Cromwell (standardowy) może mieć te same parametry bojowe. idea: No ale to zwykły chwyt marketingowy – wprowadzać czołgi, które dzięki roli w historii (te bardziej znane) lub kinematografii staną się pożądanymi, a które przyniosą góry pieniędzy. Ale niech nie mają graczy za debili.

Materiał ciekawy, bo daje podgląd na nowe czołgi, ale nie trzyma się reszty jego materiałów. Co mam na myśli? Mówi jakby ktoś mu kazał zrobić 100% poważne materiały, które mogą potem zostać wyemitowane/zareklamowane na witrynie World of Tanks (i pewnie się tak stanie).

Co do samego Cromwella B. Nie wiem czy zauważyłeś, ale Cromwell B jest lepszy niż Cromwell z drzewka. Crom B ma mniejsze opory gruntów i lepszy skręt kadłuba (aż o 14).

Rudy z kolei jest dosyć podobny do T-34-85, lecz tam główna różnica tkwi w silniku. Rudy dostanie 500-konny silnik, a w zamian będzie miał nieco lepszy zasięg widzenia, czas celowania i obrót kadłuba.

Wydaje mi się, że taki ruch został wykonany celowo. Myślę o jakimś teście, którego celem jest sprawdzenie popytu na czołgi premium, które będą takie same lub lepsze niż drzewkowe odpowiedniki.

No mi dokładnie o to chodzi. Ten chwyt polega na tym, jak napisałem, wzbudzeniu popytu na czołgi, które przykładowo stały się „gwiazdami” filmowymi. A wracając do samych czołgów – być może Cromwell B jest lepszy od zwykłego ale w tym momencie WG łamie swoją zasadę, która mówi, że czołgi premium muszą być gorsze od ich regularnych odpowiedników. A to już jest czyste Pay2Win (szczególnie, jeśli chodzi o dobrych graczy). A Rudy? W sumie też może być lepszy od odpowiednika z drzewka. celniejsze działo (takie 85mm S-53, ale żeby nie było za słabe, to tak naprawdę D-5T-85BM – jakby nie można było dać działa drugiego a po prostu zmienić wygląd – nie trzymajmy się tak historyczności, skoro w pierwszej serii 4pancernych czołg T-34/85 występował jako T-34/76), VR też daje ogromną przewagę w odpowiedniej konfiguracji pojazdu iw dobrych rękach, szczególnie na tym poziomie gry (wiadomo – tiery IV, V, VI na ogół).

Zgodziłbym się że jest to Pay2Win gdyby były to czołgi statystycznie o wiele lepsze od tych z drzewka, a są praktycznie identyczne. Jak ktoś nie ogarnia czołgu za srebro to i identycznego za złoto też nie będzie dał radę. W takiej sytuacji jedyny plus to zarobki i szkolenie załogi, czyli coś co nie wpływa na gameplay (no chyba że pomidor złota więcej będzie woził)

Z Pay2Win pisałem wyłącznie o dobrych graczach, bo rozumiem, że dla pomidora to i tak bez znaczenia. Tak więc kupując już za złoto czołg premium o tych samych parametrach co regularny, ociera się to o Pay2Win. Wszak dalej, twardo: Czołgi premium mają być SŁABSZE od drzewkowych odpowiedników.

Pisałem o tym pod filmikami, ale oczywiście zaraz zbiegło sie fanboy’stwo no i że przecież „reklama musi być” oraz „nie ma nic złego w tym że multi troche pieprzy trzy po trzy para piętnaście w tych filmikach” …
Młody przyciąga młodych widzów którzy za dużo łepetyny nie używają, i dlatego np. on dostał to do testu a CC o starszej rubryce 35-45 lat dla widzów takich jak ja nie dostali.
Bo Multi wlepi filmiki, wszystko przeczyta jak z kartki tak by wyglądało jak by nie było żadnych wad i w ogóle miód cud malina, i zaraz rubryczka 12-16 poleci po paysafecardy i jutro kasiora sie będzie do WG lała, a oni są tego świadomi że młodzi mają zapał bez pomyślunku

Niestety – w dzisiejszych czasach prawdziwe rezultaty daje tylko i wyłącznie chłodne i logiczne, wielowymiarowe myślenie. Przykład? Wiele, choćby powyższy, czyli brak świadomości, w jaki sposób jest wyciągana kasa od ludzi i jaki produkt płacąc, tak naprawdę dostają. Więcej? Nadchodzące wybory i „masa” ludzi chcąca głosować na Korwina. Oczywiście – postulaty ma piękne, cele statutowe partii również. A teraz na chłodno:Gdzie był wcześniej – nagle mu się zachciało reformować kraj? (Nie, po prostu wyczuł, że młodzież może uwierzyć w takie przemowy i zyska poparcie) Ale być może jest w stanie coś zrobić, nie przeczę ( z drugiej strony odsyłam do zapoznania się z funkcjami prezydenta – w najlepszym wypadku, przy partii rządzącej, przeciwnej Korwinowi, kraj będzie stał w miejscu jeśli chodzi o ustawy). Jednak pojawia się problem – jak długo zajmie mu przekonanie do siebie większości wyborców? Na pewno dłużej, niż pożyje, a mamy zero gwarancji, że np. taki Wipler będzie kontynuował jego dzieło. I kurczę po paru piwach znów wkręca mi się polityka, wybaczcie

Mnie też śmieszy kampania prezydencka bo duża część obywateli nie ma pojęcia, że w Polsce prezydent pełni głównie funkcję reprezentacyjną i nie ma wielkiego wpływu na politykę partii rządzącej (czyt. premiera), prócz inicjatywy ustawodawczej (którą i tak musi kontrasygnować premier) i prawa veta (które w kolejnym głosowaniu może być obalone) zostaje mu wręczanie medali :lol: Więc nie wiem jak Kukiz i Mikke chcą zmienić tę naszą ojczyznę :twisted:

Dlatego nie wybieram się na wybory – na tym etapie już z czystego lenistwa. Bo tak jak napisałeś – prezydent nie ma wpływu na ustawy (jedyne, których nie podpisuje itp. to budżetowe, czyli prawie najważniejsze). Rząd buduje głównie PO, a więc przeciwnicy Korwina czy Kukiza. Więc prezydent jako taki nie ma żadnego wpływu – tak jak napisałem – najwyżej kraj będzie stał z ustawami. Ale wracając do samych wyborów – według mnie chodzenie na wybory przez kolejne 10-12 lat nie ma sensu. Dlaczego? Zobaczcie – w gazetach podawane są wykresy poparcia wyborców dla kandydatów, czyli badanie opinii publicznej. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że po tylu latach wpadek itp. Komorowski może dalej mieć 60% poparcia, skoro to badanie opinii publicznej, to gdzie są w artykule opinie badanych na temat kandydatów? Nie ma, a dlaczego? Bo te statystyki są zmanipulowane, nikt nigdy nie widział żadnego ankietera dla gazety, a niestety – ponad 50% ludzi w tym kraju będzie głosować na tego, który w tych manipulowanych sondażach będzie prowadził (był nawet taki filmik na yt, z emerytami). Jak do tego dorzucimy fakt, że incydent przy ostatnich wyborach z PKW wyszedł na jaw (bo założę się, że przy każdych wyborach ma miejsce taki przekręt), bo pewnie komuś ktoś podpadł – wylania nam się piękny obraz tej wyborczej farsy.

Ale jednocześnie mam świadomość, że każdy pojedynczy głos ma znaczenie – nie jestem idiotą typu nie idę, bo mój głos nie ma znaczenia.

A Ty grasz w MOBA czy masz zamiar ruszać na Berlin? To jest gra i WG może ze statystykami czołgu robić co chce. Czy uważasz ze 90% obchodzi że ta wersja Cromwella była gorsza o tej z drzewka (ktoś dociekliwy i tak to sprawdzi)? Bardzo dobrze ze ma prawie identyczne statystyki bo wtedy jest grywalny.
Jaką Ty chcesz unikatową konfiguracje czy wersję? Jedyną unikatowością ma być odwzorowanie wyglądu danego egzemplarza, który uczestniczył w konkretnych działaniach wojennych i paradzie w Berlinie (to jest główny powód kupna tej premki). Chyba Ty uważasz graczy za debili. idea:
Ktoś ma nie kupować Rudego bo to tylko chwyt marketingowy? Chce mieć Rudego to kupi i wcale się temu nie dziwię.

Nie, zacznę od Cromwella – przypominam jeszcze raz postulat WG mówiacy, że premki mają być gorsze od regularnych czołgów. Więc dobry gracz, kupując czołg lepszy od odpowiednika regularnego, tak jakby płaci za wygraną – Pay2Win. Co do Rudego – tak, to jest czysty chwyt marketingowy – nie bronię nikomu go kupować – wszak nie mam prawa ani chęci zaglądać nikomu do portfela. Ja jednak mam świadomość tego, co robią i po prosu mam własne zdanie na ten temat :idea:

A ja i tak kupie Rudego, bo jest to jakies marzenie z dziecinstwa – jezdzenie czyms o czym marzylem ogladajac serial a szarik szczekajacy przy wyspotowaniu – bezcenne.
Tak, wiem, mozna sobie zaladowac skorke na t-34-85M a na dzwiek zarowki tez sa mody. Ale

60 złotych (premke i tak kupuje zawsze) dla mnie to nie jest wielkie halo, dwa czy trzy razy nie pojde na lunch w pracy i jest…

Jakbym czołgiem premium często jeździł i dużo to byłbym skłonny kupić, ale z racji, że nie będę, bo expię drzewka, odpuszczam. E-25 i Type 59 w garażu, a nie gram za często, bo załóg niemieckich/chińskich do czołgów francuskich nie przełożę. Fakt, że to Rudy, ale jak dla mnie to skok na kasę, żerując na sentymencie, zwłaszcza polskich, graczy. Ponadto standardowa zagrywka WG, czyli czołg premium + niepotrzebne śmieci (bo po co mi premium konto i gold skoro mam od tego inne zarabiaczki). Może sama maszyna byłaby bardziej interesująca… (tak jak to jest na RU, ale już przywykłem, że WG nie traktuje serwerów na równi, więc nie będę w tej kwestii nadmiernie narzekał).

Kupuj, nie bronię. Ale myślę, że warto znać mechanizmy, dzięki którym ta firma zarabia. Co nie znaczy, że są złe (aczkolwiek większość trochę perfidna – wzbudzanie sentymentu połączone ze sprzedażą w paczce o dwukrotnej wartości) – ot marketing – ich sposób na życie.

Serwis o grze World of Tanks, Armored Warfare i War Thunder: zawierający newsy, własne przemyślenia na temat gry oraz wszelkiego rodzaju inne informacje.
Jeśli treści tutaj przedstawione są według Ciebie rażące i nieodpowiednie - proszę, abyś opuścił stronę.